Większość z nas chciałaby wiedzieć, co decyduje o tym, że małżonkowie są dla siebie nawzajem atrakcyjni seksualnie po kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu latach związku, gdy przeżyli już setki, tysiące wspólnych nocy. Co powoduje, że nawet po wielu wspólnych latach potrafimy patrzeć na siebie nawzajem pożądliwie?
Potrzeba miłości, więzi emocjonalnej i poczucia bezpieczeństwa
Jak się okazuje, nie potrzeba znajomości setek pozycji seksualnych i akrobatycznej sprawności technicznej w sypialni – potrzeba miłości, więzi emocjonalnej, poczucia bezpieczeństwa. I pewnego rodzaju ,,poza fizycznej” atrakcyjności męża i żony.
Jak przekonuje moja rozmówczyni Teresa Niewiadomska - wbrew pozorom w życiu seksualnym na plus oceniamy znajomość partnera, jego przewidywalność, świadomość sposobów w jaki każde z nas okazuje miłość. Ważna jest dla nas wiedza o tym, na jakie gesty, słowa, zachowania nasz współmałżonek jest szczególnie wrażliwy, jak każde z nas wyraża swoją seksualność.
Teresa Niewiadomska mówi: - My po latach wiemy, gdzie przytulić, jak dotknąć, w jaki sposób pieścić siebie nawzajem. Wszystko to daje nam poczucie bezpieczeństwa, które w relacji intymnej wcale nie jest mniej ważne niż szukanie czegoś nowego. Jednak człowiek nie jest tylko fizyczny. Gdybyśmy skupili się tylko na fizyczności to ten związek by nie przetrwał.
I dodaje: - Czasami skupiamy się na fizycznym aspekcie seksu, który nas nie zadowala. Specjaliści mówią, że seks działa tak jak narkotyki. Część par, jak przy narkotyku, szuka nowych wrażeń bez zagłębienia się w relację. Stąd niektórzy po wielu wspólnych latach mówią: już Cię nie kocham, nie jesteś dla mnie atrakcyjny czy atrakcyjna. Tak się dzieje, gdy budowali związek na samej fizyczności.
Poza atrakcyjnością fizyczną na każdym etapie związku ważne jest więc też to kim jesteśmy, jak wyrażamy emocje, czym się interesujemy. Istotna jest nasza osobowość, psychika, duchowość.
Bo, jak podkreśla moja rozmówczyni, człowiek jest bytem fizycznym, psychicznym i duchowym. Dopiero wszystko to razem może spowodować, że będziemy zachwycali się sobą nawzajem przez całe życie, a patrząc sobie nawzajem w oczy, po kilkudziesięciu wspólnych latach, mniej będziemy widzieli fizyczne oznaki starzenia się, a bardziej ukochanego człowieka.
Jaki dzień taka noc
To zdanie, które powinni zapamiętać panowie, żeby lepiej zrozumieć swoje żony. Z punktu widzenia większości kobiet - gra wstępna trwa cały dzień. Jak mówi Teresa Niewiadomska: - W przypadku kobiety, jeśli cały dzień był fajny to seks, wieńczący ten dzień, również będzie fajny. Kobieta do sypialni zabiera cały swój dzień. Dlatego mądry mąż cały dzień otacza opieką emocje żony, daje jej wsparcie, poczucie bezpieczeństwa, poczucie, że jest atrakcyjna i kochana.
Gary Chapman, autor bestsellerowego poradnika dla małżeństw pt. ,,5 języków miłości”, wyróżnia wśród nich: kontakt fizyczny, słowa, czas, przysługi i podarunki. W zależności od tego, na jaką formę okazywania miłości szczególnie wrażliwa jest kobieta – jej mąż może więc wysyłać jej w ciągu dnia miłe wiadomości sms, przytulać ją i całować (nie tylko tuż przed pójściem do sypialni), pomóc jej w codziennych obowiązkach, podarować jakiś drobiazg. Wbrew pozorom – to wszystko jest grą wstępną budującą atmosferę wieczornego spotkania.
Jaka noc taki dzień
To zdanie, które ułatwi żonom zrozumieć, jakie znaczenie ma satysfakcjonujące życie seksualne dla większości mężów. Tak jak typowa kobieta potrzebuje więzi z partnerem, by mieć z nim satysfakcjonującą relację seksualną, tak typowy mężczyzna potrzebuje intymnych zbliżeń z żoną, żeby budować i wzmacniać łączącą ich więź. Wiedząc jak ważna jest ta sfera dla męża, kobieta może postarać się tak ułożyć dzień, żeby wieczorem mieć nie tylko ochotę, ale również czas i siły na spotkanie z mężem. Wielu psychologów zachęca, by od czasu do czasu zaaranżować małżeński weekend (lub choćby wieczór i noc) bez dzieci. A kobieta, strażniczka ognia domowego, nie zawsze musi czekać, aż to mąż zainicjuje ich intymne spotkanie.
Aleksandra IRLA 
